0
adam1987 9 kwietnia 2022 20:50
IMG_1102 (Kopiowanie).jpg

No dobra, czas się jednak ruszyć, żeby choć pod Emirates Palace Hotel dotrzeć. Po drodze trafiam też na pomnik założycieli. Pod odpowiednim kątem widać twarz, jak się dobrze przyjrzycie, to zobaczycie ją także na zdjęciu. To były jednak ciekawe czasy i teoretycznie nie miałem prawa zrobić tego zdjęcia, bo nie miałem prawa tam się znajdować. Czemu? Nie miałem testu covidowego. Kogo to obchodzi, że to wszystko na zewnątrz i że wszędzie wokół można chodzić bez testu, pod pomnik nie i już. Właściwie, to pod pomnik może i można bez testu, o ile się ma szczepienie, ale tam dalej jest jakaś wystawa i tam już nie można, a przecież nie będą sprawdzać przed wystawą skoro można sprawdzać na wejściu na teren. Jakoś jednak strażnik pozwolił mi wejść, skoro przyjechałem tylko na kilka godzin i bym nie zdążył dostać wyników testu. Zdaje się, że trzeba było zrobić u nich w kraju, żeby zaliczyli jako właściwy. :lol:

IMG_1124 (Kopiowanie).jpg


IMG_1143 (Kopiowanie).jpg

Myślę, że już wiadomo dlaczego nic nie miałem okazji zobaczyć w Abu Dhabi, bez testu wejście gdziekolwiek niet, a test daje wyniki po ośmiu godzinach, czyli pewnie już podczas mojej drogi na lotnisko. Można było jednak połazić więcej, także udałem się jeszcze na koniec pod Heritage Village i znajdujący się obok budynek, który mieni się według mapy teatrem. Zrobiłem kilka zdjęć na Corniche i udałem się na autobus na dworzec.
IMG_1158 (Kopiowanie).jpg


IMG_1170 (Kopiowanie).jpg


IMG_1178 (Kopiowanie).jpg


A no właśnie, bym zapomniał, w takim miejscu jak promenada nie może zabraknąć przecież wielkich napisów, także tym razem Expo 20209. Wtedy akurat mieli jedno w Dubaju, ale nie wiedziałem, że kolejka do organizacji jest tak długa, ostatnio na Okęciu reklamowało się w końcu Busan 2030. :roll:
IMG_1111 (Kopiowanie).jpg

To by było tyle jeśli chodzi o mój pobyt w Abu Dhabi. Tylko, ze jednak nie, bo się rozkraczył autobus i musieliśmy się przesiadać do następnego. Tylko wiecie, karty portmonetki używane tutaj w komunikacji miejskiej nie przewidują czegoś takiego, więc skasowało mnie jak za milion podróży, bo się nie odbiłem na wyjściu czy coś tam. Automat biletowy powiedział mi, że mam jakieś 4 dinary i to za mało na dojazd na lotnisko. Powiedział mi też, że chce gotówkę, a ja takiej nie posiadałem. A nic mnie to nie obchodzi, zapłaciłem to będę jechał na lotnisko choć mnie nie stać. Do autobusu było jeszcze trochę czasu, więc wszedłem na chwilę do pobliskiego supermarketu. Autobus jednak się nie pojawiał, a ilość czasu do odlotu dramatycznie malała. Ludzie zaczęli się niecierpliwić. Jacyś kolesie zapytali ile mam do odlotu, nie pamiętam co dopowiedziałem, ale patrzyli przerażeni, zgarnęli mnie ze sobą do "taxi". Powiedziałem, ze zapłacę swoją część w $ i się zgodzili. Nie zapłaciłem, bo miałem kasę w bagażniku i współpasażer stwierdził, że i tak by brał taxi i by zapłacił tyle samo, więc zapłaci za wszystkich. Dojechaliśmy na jakieś 55 minut przed odlotem. W ten sposób komunikacja miejska w Abu Dhabi kontra ja 4 vs. 0 (ewentualnie 2). Dwa razy nie dałem rady złapać autobusu na lotnisko, raz autobus się zepsuł w trakcie i raz miałem problem z kupnem biletu.
W terminalu kolejka do kolejki (znowu jakiś covid czy coś) jak na Kasprowy, ale jakoś przeszedłem i jeszcze postałem 10 minut u Wizza aby odebrać bilet. Kontrola bezpieczeństwa była super sprawna, tak że zameldowałem się pod bramką jako jeden z pierwszych, choć po odbiór biletu byłem prawie ostatni. Sami salonikowicze czy co na tym locie do Katowic? Nie wiem jakie zagięcia czasu się tam wydarzyły.

Na tym by się przygoda skończyła, ale przypomniałem sobie, że jeszcze miał być Będzin. Także do następnego razu, może jeszcze w tym roku :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (12)

sudoku 12 kwietnia 2022 17:08 Odpowiedz
Mi też jakoś ten Bahrajn nie przypadł do gustu.No ale żeby Będzin odpuścić???
cypel 15 kwietnia 2022 12:08 Odpowiedz
nie zobaczyłem, nieciekawe, nie chce mi sięFajna maruderska relacja :lol: czekam na ciąg dalszy
kat-lee 15 kwietnia 2022 23:08 Odpowiedz
"Wsiadam do samolotu, miejsce mam przy oknie, więc..." Myślałam, że w końcu coś zobaczysz, jakiś widoczek czy coś, ale jednak nie. Konsekwentnie. Szanuję :D
martinuss 15 kwietnia 2022 23:08 Odpowiedz
@adam1987Świetna relacja! czekam na więcej 8-) coś czuje że to będzie relacja roku 2022 :D :lol:
adam1987 16 kwietnia 2022 23:08 Odpowiedz
Przystanek 3Pojechać do Krakowa i nic nie zobaczyć.Wylecieliśmy jak było już ciemno, więc nic nie było widać. Samolot ląduje w Krakowie kilka minut przed północą, ale do Terminalu dojeżdżamy na minutę przed. Zanim doszliśmy do kontroli bezpieczeństwa było po północy, więc oficjalnie nie trzeba było przedstawiać dokumentów covidowych, nosić masek i w ogóle powrót do normalności. Niektórym oczywiście udzieliło się wcześniej. Obsługa niby ze dwa razy upomniała, ale była ignorowana, więc olali sprawę. W wizzairze można nawet palić w toalecie, ale jak będziesz zaprzeczał, to po kilku groźbach poproszą odwołania lotu powrotnego poproszą Cię tylko byś tego więcej nie robił. Autentyczna sytuacja, choć na innym locie. Od kolesiówy czuć był strasznie, łazienka śmierdziała, ale nie włączył się alarm, więc najwyraźniej wszystko było ok. Wsiadam do autobusu miejskiego i jadę do miasta. Melduje się w hostelu po północy. Fascynuje mnie, że można się przespać w Krakowie za 25 zł i z nie wiadomego dla mnie powodu zawsze tam tak sypiam. Krakowskie lotnisko ma świetną ofertę, więc co jakiś czas spędzam te siedem godzin w hostelu przed porannym lotem. Trafiam na jakiegoś kolesia, który koniecznie musi włączać górne światło, bo akurat musi napić się piwa i światło przy jego łóżku mu nie wystarcza. Gdy byłem młody, to bym się wściekł, ale obecnie tylko się śmieje z absurdu sytuacji.Wstaję rano, myje się i wymeldowuję. Pieszo udaje się na dworzec gdzie mam Flixa do Katowic. Mądry człowiek wybierze pociąg, bo już jeżdżą z dość normalną prędkością, ale stary i głupi jak zobaczył Flixa za 5zł, to kupił z kuponem -18% po czym dopłacił 19gr kompensaty ekologicznej, żeby przekonać siebie samego jak bardzo dbam o środowisku latając durnolotami. Tego dnia miałem już wolne, więc jeszcze z krakowskiej ulicy wybieram telefon kumpla z pracy, bo przecież się musiało coś zawalić w weekend. Kupuję przekąski na podróż, gadam, jem śniadanie, gadam, stoję na dworcu autobusowym w kolejce, gadam, a potem wsiadam do autobusu i przestaję gadać, bo nie wypada. Wyjmuję laptopa. Podróż miała być szyba i przyjemna, ale oczywiście wypadek na autostradzie. Już sobie myślę, że to koniec mojego Bahrajnu i tak się kończy skąpienie na pociąg. Gorączkowo przeszukuje możliwości dojazdu na lotnisko, ale się okazało, że samolot mam pół godziny później. Przystanek 4Pojechać do Katowic i nic nie zobaczyć.Jakoś dojeżdżamy, autobus lotniskowy startuje obok. Mam jeszcze dziesięć minut, więc zastanawiam się czy nie iść do Lidla, bo zjadłem już część moich przekąsek,ale ostatecznie wolę nie ryzykować. Autobus przyjeżdża, ale Pan kierowca idzie na przerwę. Odjeżdżamy spóźnieni 5 minut, nerwowo liczę czas. Na lotnisko wbiegam na 65 minut przed odlotem. Kolejka do kontroli bezpieczeństwa, krótka, ale niemiłosiernie długo to wszystko trwa. Na szczęście chyba wszyscy na ten sam lot co ja, więc mogę odsapnąć. Gdy dobiegam do bramki, boarding już trwa. Jeszcze tylko szybka wizyta w łazience i melduje się z moim trochę za dużym plecakiem i biletem. Łupią ludzi strasznie na walizkach, ale plecakowcom dają spokój. Zresztą jakby nie patrzeć w moim przypadku to rogaliki, które zawsze mogę zjeść.Ostatnia wiadomość na Teamsach i zasiadam przy oknie. Mamy 3 miejsca na dwóch, więc jak biznes klasa w LOT. Jeszcze tylko 6 godzin i wreszcie dotrę na miejsce, od którego powinienem zacząć tę relację. :lol:
kacper-szymanski 26 maja 2022 05:08 Odpowiedz
Co z dalszą częścią @adam1987? :D
piterbtm 28 maja 2022 17:08 Odpowiedz
Ten nietypowy styl sprawił, że każdy czeka z niecierpliwością :D
marco-manno 30 maja 2022 23:08 Odpowiedz
17.06 mam lot do Bahrajnu licze że będzie moją inspiracją :)
piterbtm 31 maja 2022 05:08 Odpowiedz
@Marco Manno czyli chcesz nic nie zobaczyć? :D
adam1987 5 czerwca 2022 23:08 Odpowiedz
Ja podczas podróży nic nie zobaczyłem i wychodziłoby, że i ta relacja powinna zostać niedokończona, żeby było tematycznie. 6 tygodni mam już otwartą kartę i do połowy napisany post :roll: ...no ale wracając do słonecznego Dubaju, choć akurat tamtego dnia mocno ciemnego.Wizzair informuje mnie, żebym był na lotnisku co najmniej 4 godziny przed czasem, dlatego kolejnego dnia wstaję o trzeciej, żeby przez godzinę iść do nocnego autobusu. Ze względu na covid autobusy do Abu Zabi odjeżdżają tylko z dworca przy stacji metra Ibn Battuta, czyli po zupełnie innej stronie Dubaju niż byłem. Autobus odjeżdża o 6 i niestety nie zatrzymuje się przy lotnisku, trzeba pojechać do centrum, a następnie się przesiąść. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinienem zameldować się na lotnisku ok. 8:30. Tylko jak się dostać do autobusu? Metro mam o 5, ale dojeżdża równo o 6:00, zbyt późno. Zaparłem się, że taksówki u ruskich onuc zamawiał nie będę i że mogę zawsze złapać pierwsze metro do stacji Ibn Battuta na jakiejś stacji bliżej centrum, bo wtedy dojeżdża przed 6. Nie wiem skąd ono się tam bierze, ale tak to niestety działa. Jak się tylko dostać do stacji Union? Oczywiście nocnym autobusem z lotniska. Jak się dostać na nocny? Pieszo, idąc godzinę, bo przecież autobus jeździ od prawilnych terminali, a nie Wizzerowych (Terminal 2) po drugiej stronie. No jak sami słyszycie brzmi głupio, no ale tak to już jest jak się nie sprawdziło wszystkiego zawczasu i zadowoliło jakimiś nieaktualnymi informacjami. Trzy godziny snu, wstaję i wymeldowuje się z mojej noclegowni. Cała trasa zbyt skomplikowana nie była, jednak nie wszędzie chodnik był prawdziwym chodnikiem, czasami tylko piachem. Zastanawiałem się kiedy zgarnie mnie policja i po wysłuchaniu mojej odpowiedzi na pytanie co tutaj robię wsadzi mnie do więzienia za nadużywanie narkotyków. Okazało się, że jednak podczas tej podróży coś zobaczyłem, trochę hindusów zmierzało do pracy, to pewnie dość unikatowe doświadczenie, turyści raczej nie bywają na takich odludziach o takiej porze, ale pozwoliło mi się trochę uspokoić. Na przystanek dotarłem niemal pół godziny za wcześniej (wyszedłem 10 minut wcześniej i szedłem tylko 40 minut). Poszedłem do pobliskiej stacji metra (inna linia niż moja przy hotelu), ale tam się okazało, że otwierają o 5:30. Wróciłem na autobus w tyle głowy myśląc sobie, że chyba już po wszystkim, bo nic o 5:00 ze stacji Union magicznie nie wyruszy. Przyjechał autobus, ludzie się trochę dziwnie spojrzeli, bo widać że turysta, ale nie pijany i w sumie nie bardzo backpakerski (nawet jeśli część mojej podróży taka była, to przecież Królowi Bahrajnu wstydu robić nie zamierzałem i ubrałem się w ekstrawagancki garnitur). Dotarłem do metra i o dziwo przyjechało. Podróż trwała jakieś 50 minut i jeszcze trzeba było się przesiadać na końcowe, żeby nie pojechać na Expo. Z Expo były darmowe autobusy na lotnisko w Abu Zabi, ale raczej nie o takiej porze, więc nie ryzykowałem. No i teraz biegnę jak głupi na ten autobus, szukam i szukam, już prawie 6:00, a ja nic nie widzę. Dobra jest, stoją jacyś ludzie, z wywieszonym jęzorem dobiegam. Szkoda tylko, ze ostatecznie odjechaliśmy niemal 6:30. To ja specjalnie wracałem wcześniej, żeby wstać o pogańskiej porze. Nie zobaczyłem plaży, ani Mariny w Dubaju, żeby ostatecznie posiedzieć sobie w autobusie na dworcu. Mogłem wsiąść metro 2 godziny później bezpośrednio z pod hotelu, ale nie. Pozostało mi się śmiać. :lol: Ludzie znowu się dziwnie patrzyli. Swoją drogą na dworcu stali taksówkarze i oferowali całkiem atrakcyjną cenę za dojazd do Abu Zabi, ale już nie pamiętam jaką. 75?<Tu miały być "zapierające dech widoki" z dworca autobusowego, ale stoczyłem nierówną walkę z forumowym systemem i nie chce mi pozwolić ich dodać>
kacper-szymanski 6 czerwca 2022 23:08 Odpowiedz
Dużo szczęścia z tym AUH, dobrze, że Wizzair lata z T1/T1A i Bahrajn leci o 6 rano jako raczej jedyny lot. Ogólnie mało lotów jest z T1 i zazwyczaj nie ma kolejek do kontroli paszportowej i bezpieczeństwa :) Z + przechodzą nieotwarte napoje. Czekamy na Bahrajn :D
martinuss 16 sierpnia 2022 23:08 Odpowiedz
Kiedy kontynuacja? ;)