0
abelincoln 8 września 2023 19:40
Image
Image Image Image Image Image Image

BTW, był ktoś w tej spelunie? Brzmi jak miejsce dla uczestników tego forum [emoji16]
ImageNie korzystałem z żarłodajni w Kmarcie, ale widziałem, że w Micronesia mall - przy głównym wejściu - była jakaś knajpa z jedzeniem reklamująca się, że jest czynna 24h. Tak na przyszłość [emoji846]Aktualnie pije swoje zdrowie w United Club na Naricie, ale o tym w następnym poście. Póki co kilka słów o Guam
Image
Jakie mam wrażenia? Wiele osób traktuje tą wyspę bardziej jako przesiadkę pomiędzy innymi wyspami czy punkt końcowy hoppera i jest tutaj dzień czy dwa. A to troszkę niesprawiedliwe. Owszem Hagatna jest równie urodziwa niczym obsada nowego filmu Disneya o Królewnie Śnieżce - szczególnie z tą siedmiopasmową "Wisłostradą" pomiędzy oceanem a właściwym miastem, ale jeśli się człowiek uda troszkę dalej, to można znaleźć wiele ciekawych miejsc. Szczególnie gdy człowiek planuje zwiedzać troszkę inaczej niż znacząca większość turystów z Japonii, czyli pozwoli sobie na coś więcej niż trasa hotel - samochód - kilka punktów widokowych - samochód - hotel.
Image
Image
Z drugiej strony, dzięki temu na szlakach jest bardzo pusto i większość atrakcji odwiedzałem sam. Ale też szlaki są słabo oznaczone, często trzeba się trochę natrudzić by znaleźć punkt wejścia - maps.cz miały bardzo mało informacji i dlatego musiałem się przerzucić na alltrails (7 dniowy okres próbny pozwala na ściągnięcie map offline, a zasięg dość często się urywa). I tak jak wspominałem, warto zaopatrzyć się w długie spodnie, rękawiczki oraz buty, które przetrwają błoto oraz nie będą się ślizgały. No i trzeba uważać - ja się raz poczułem pewnie i na przedostatnim kroku zejścia zjechałem na tyłku - ale dzięki temu wiem, że mam wodoodporny telefon - bo zaliczył wtedy kąpiel. Te szlaki które odwiedziłem nie były mocno wymagające technicznie, ale kondycyjne już tak - przeważnie w którąś ze stron szło się ciągle pod górkę i w dodatku przeważnie na słońcu.
Image
Czy wrócę? Chętnie, może potraktuję wyspę jej większość, czyli raczej jako punkt przesiadkowy, ale spróbuję sobie zaplanować pobyt dłuższy niż tylko jeden dzień - bo wtedy można oddalić się od lotniska, przy którym jest najbrzydziej.
Image
A i nie wiem czy to tylko moje doświadczenie, ale pierwotnie chciałem się zatrzymać w airbnb, tylko że mi się nie udało żadnego z tych tańszych zarezerwować. Trzy nie zareagowały za próby rezerwacji (airbnb kasuje takowe próby po 24h) a dwa odwołały pisząc że nie mogą przyjąć mnie w tym terminie, mimo że kalendarz pokazywal dostępność.
ImagePodobało mi się, jak na lotnisku pokazano równość pomiędzy pasażerami. Pani przed odprawą kierowała do dwóch różnych kolejek - dla klasy ekonomicznej i business/* A Gold. Z tym że ekonomiczna odprawa była obsadzona i szła dość wartko, a my sobie postalismy, poczekaliśmy i dopiero po nastu minutach - gdy kolejka ekonomiczna wyglądała na tyle pusto, że zaczynałem myśleć o przenosinach - ktoś się pojawił i zaczął przygotowywać się do obsługi pasażerów.
Image
Ale, miałem napisać, dlaczego oddaję się patologicznym zachowaniom o poranku. Po pierwsze, bo lubię patologiczne i niezdrowe zachowania na wakacjach. Skoro mamy pierwszy krok za sobą, to możemy przejść do konkretów. Tak jak wspomniałem na początku wycieczki, byłem na liście oczekujących do upgradu - i dopiero wczoraj dostałem informację, że został zaakceptowany. Juhu, zawszeć to lepiej odpoczywać (słowo klucz, bo nie potrafię spać w samolocie) na leżąco przez 13h niż na wpół z siedząco... poza tym, ten lot powoduje że w 2023 jest rokiem dla mnie rekordowym, jeśli chodzi o ilość lotów. Co więcej, po raz pierwszy przekroczę 100 tys kilometrów w powietrzu w ciągu roku. Niby nic, a cieszy. A w dodatku dopiero przede mną najdłuższy i najdalszy tegoroczny urlop [emoji16]
Image

Ale, wracamy na ziemię. To znaczy do samolotu. Na dzień dobry przekąska oraz napój udający sok pomarańczowy. Wina musującego nie oferowano. Plus menu
Image
Image
Image

Potem wybór z menu był przyjmowany przez osobę ubraną w kostium kucharza.
Image
Muszę powiedzieć, że układ kabiny w OS nie sprzyja zbytnio prywatności i relaksowi. Nie mówiąc o biednych osobach pod oknami na miejscach podwójnych. Równie pociesznie, co niewygodnie wygląda te skakanie przez sąsiada...
Image
Image
Image
Business klasa business klasą, ale obsługa była taka powolna, niespieszna i raczej to my byliśmy dla nich, niż oni dla nas. Jak na początku przyszła do mnie "opiekująca" się mną stewardesa, by się przedstawić i spytała czego się napiję - do teraz czekam na napój. Przynajmniej ten, który wtedy zamówiłem. Wracając do przyjemności, starter - nie aż taki dobry, ale to, że sałatka jest komponowana na miejscu, nie tylko dostaje się zafoliowane danie, dużo daje.
Image
Image
I świetne wino - Burgenland coś tam Curvee. Naprawdę świetne, delikatne, lekko kwaskowe z bardzo lekkim owocowym finiszem. Pyszna płynna uczta.
Image
Zupa do zapomnienia, więc nawet nie umieszczam tutaj zdjęcia. Na drugie ravioli. Bardzo ładnie podane, ale smakowo bardzo dyskretne. Ale może to efekt rozrzedzonej atmosfery na kubki smakowe [emoji846]
Image
Załoga rozdała obiad, posprzątała i nawet jeśli musi przejść przez kabinę, to ignoruje pasażerów. Dopiero po mniej więcej 8 godzinach przeszli się z deserami (tymi samymi co przy obiedzie) czy też kanapkami. Jakbym zapłacił pełną cenę, to chyba bym był rozczarowany. Zresztą, nie zapłaciłem i jestem...

90 minut przed lądowaniem podano drugi posiłek. Do wyboru była ryba bądź ryba. Na ciepło lub zimno. Czyli żaden wybór.
Image
Ale, jedna rzecz, do której nie można się przyczepić, to oferta kawowych specjałów, szczególnie te mieszkanki kawy, śmietany i alkoholu.
ImageTo już prawie koniec tego wyjazdu, jestem aktualnie na rynku w Krakowie ciesząc się bardzo wolnym tempem ostatniego dnia, więc napiszę kilka słów o małym i urokliwym miejscu.
Image
Mam bardzo pozytywne i przyjemne wspomnienia z krótkiego pobytu na Rota. Pod względem przyrodniczym - piękne miejsce. Wydaje mi się, że to byłoby świetne miejsce na rowery - ale nie spotkałem żadnego. Nie takie duże odległości, niewielki ruch, a drogi raczej dla górali niż szosówek.

Wspomniałem w czasie relacji, że byłem sam przy wszystkich atrakcjach i że niezbyt widziałem innych turystów. Co ma swoje plusy, ale też plusem ujemnym jest, że nie ma też zbytnio infrastruktury. Owszem były trzy restauracje, dwa sklepy na wyspie i chyba jedna kawiarnia należąca do hotelu - ale wszystko niezbyt zachęcające. Proszę nie traktować tego jako pretensję, tylko jako obserwację.
Image
Na wyspie było kilka małych hoteli, oraz jeden resort. Patrząc po jego stanie, oraz stanie okienka linii go obsługującej na lotnisku - chyba nie przetrwał pandemii.

Jedyny problem jaki miałem na wyspie, to drogi - poza dwiema głównymi - szybko zmieniają się w takie kiepskie gruntowe i trzeba naprawdę uważać na samochód. Szczególnie że z punktu widzenia Google maps, drogą to droga i czasem prowadzi przez takie miejsca, które powinny być zarezerwowane dla samochodów terenowych. Zdarzało mi się wychodzić z samochodu, by sprawdzić co przede mną czy też by usunąć gałąź czy kokosa...

A i na dużej części wyspy nie ma zasięgu komórkowego. Co niekoniecznie jest wadą. Dużym plusem było oznaczenie atrakcji. Poza jednym miejscem gdzie powinny być kamienie Latte, gdzie jedyny znak wskazywał w las i nic mi się nie udało znaleźć - pozostałe miejsca były bardzo dobrze oznaczone. Dużo lepiej niż na Guam.
ImageCzas na przedostatni wpis w tej relacji, czyli co działo się przez ostanie kilkanaście godzin podróży. Oczekiwanie na lot do Krakowa spędziłem w saloniku Austrian airlines. Średnio-słaby, by nie powiedzieć jeszcze gorzej. Opisałem w odpowiednim wątku, przy okazji podróży tam. Na szczęście, ostatni lot tego dnia był punktualny, a nawet OS był na tyle miły, że przyleciał 5 minut przed czasem i dzięki lekkiej przebieżce udało się zdążyć na pierwszy nocny autobus - alternatywą było prawie godzinne oczekiwanie na ostatni pociąg/kolejny nocny.
Image
Nocleg znowu w Ibisie Budget przy dworcu - dużo rozsądniejsze ceny od hotelu przy lotniskowych a i zawsze można wyskoczyć na miasto wieczorem czy rano. Ja sobie pozwoliłem na poranną kawę na rynku.
Image
A potem wizyta na krakowskim lotnisku - serio, ten kurnik powinien być jak najszybciej zaorany, bo od dawna jest za mały na ruch, który się na nim odbywa. Zaczynając od kontroli bezpieczeństwa, a kończąc na oczekiwaniu na boarding. Bardzo nieprzyjemne doświadczenie i cieszę się, że w ostatnich latach raczej korzystam z Katowic niż krakowskiego lotniska... A w dodatku okazuje się, że nawet po rozbudowie krakowski salonik jest za mały i czasem trzeba poświęcić trochę czasu na szukanie wolnego miejsca.
Image
Czasem się zastanawiam czy nie powinny być jakieś egzaminu na pasażera, bo ludzie nie do końca potrafią sobie poradzić w samolocie. Dzisiaj obok mnie siedział pan, który najpierw - jak się już usadził ze swoją kawą, książką, plecakiem, kapeluszem, 3 pudełkami, to odkrył, że chyba jednak to nie jest jego miejsce. Więc zaczął się przenosić. Jak mu się to udało, to ktoś mu pokazał na tym nowym miejscu, że jednak stare było prawidłowe. Jak się znowu rozsiadł obok mnie, to stwierdził, że może jednak kapelusz włożyć do schowka nad głowami. Ok, ale potem stwierdził że musi do toalety. Po toalecie, nadszedł czas na dokładną dezynfekcję miejsca, stolika, zagłówka i oparć na ręce chusteczkami. Jak było to załatwione, to jeszcze zatrzymał stewarda tuż po zakończeniu demonstracji bezpieczeństwa - żeby wziął od niego kubek po kawie i te wszystkie chusteczki. Nie mówiąc o tym, że przez cały rejs cierpiał na opuchliznę genitaliów i musiał siedzieć w "samczym" rozkroku, bo przecież szerokość jednego siedzenia jest taka ograniczająca. Nie ma to jak pieszczoty owłosionymi kolanami na zakończenie wakacji. Ludzie są czasem fascynujący [emoji846]
Image
I tym wpisem kończy się mój wyjazd na Guam i odwiedziny Roty. Postaram się jutro albo pojutrze dodać rozpiskę wydatkową.Zgodnie z obietnicą - podsumowanie wydatków.

podsumowanie.png



Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca i przepraszam za wszelkie błędy i kiepską frazę - i za brak umiejętności fotograficznych. Do przeczytania przy następnej relacji, kiedykolwiek ona nastapi :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (22)

warsawreceiver 8 września 2023 23:08 Odpowiedz
:D :D Nic to, mogę Ci oddać tytuł jeśli chcesz. ;)
abelincoln 8 września 2023 23:08 Odpowiedz
Spoko, prosty tytuł - czytany bez jednej spacji - jest na tyle sprośny, że może być [emoji16]
solek 10 września 2023 12:08 Odpowiedz
Super się zapowiada ! Ja wróciłem ze swojej wyprawy z tej samej wrzutki tydzień temu i chętnie wrócę w twojej relacji na GUAM. Poniżej fotki z Island Hoopera UA155.
konkwisotr 10 września 2023 17:08 Odpowiedz
Czy na guam polecisz jaki hotel all inclusive z animacjami dla dorosłych typu yoga pilates stretching ?
abelincoln 10 września 2023 17:08 Odpowiedz
Hmm, na Guam jestem od 4,5h i w życiu nie szukałem (ani nie byłem - no chyba że uznać za wariację na temat kilkugodzinny pobyt w saloniku [emoji16]) all- więc nawet nie wiem na co się powinno patrzeć. Przepraszam @konkwisotr ale nie jestem dobrym adresatem twojego pytania.Aktualnie jestem w hotelu, który ma 8 miejsc parkingowych na kilkadziesiąt pokoi, z czego jedno to niebieskie a na drugim stoi służbowy wóz. A i dostałem ponoć upgrade, ale i tak "bliźniacy flippingu" czy jak się tam nazywa ten program, na którym bliźniacy podrasowują mieszkania - jakby tu weszli, to od razu chwycili za młoty i z wigorem by to skończyli...
kumkwat-kwiat 11 września 2023 12:08 Odpowiedz
Zazdroszczę tej IPY na Guam.
abelincoln 11 września 2023 17:08 Odpowiedz
@kumkwat_kwiat miałeś szansę, niedawno były promocyjne loty z PL na Guam [emoji16] a tak poważnie, ta IPA była solidna, ale nic wartego specjalnej podróży.
oskiboski 11 września 2023 17:08 Odpowiedz
@abelincoln ale żeby niemieckiej knajpy nie odwiedzić na Guam :P
aga-podrozniczka 11 września 2023 17:08 Odpowiedz
Szkoda, że Marianas Southern Airways już nie latają. Miałam nadzieję polecieć z nimi ponownie z Saipan na Tinian. Rota też mam zamiar odwiedzić przy następnym pobycie. Tajemnicą latania United z Guam jest posiadanie ich mil, inaczej można przewrócić się na widok cen za gotówkę. Otworzyli już Ypao Road na Guam? Ile miałeś przesiadki w Tokyo? Mój bilet ma tylko 1h, więc spodziewam się lecieć kolejnym lotem parę godzin później. Dostałam też z United email o zmianach lotów Swiss, zobaczę później czy to daje możliwość zmiany innych lotów i zrobienia stopover w TYO.
abelincoln 12 września 2023 05:08 Odpowiedz
@Aga_podrozniczka Dokładnie - ceny United były takie, że nie miało sensu z nich korzystać...Miałem 2h na przesiadkę - przy transferze międzynarodowym wydaje mi się, że godzina też może starczyć.Nie mam pojęcia czy Ypao Road jest otwarta. Jest tam coś ciekawego?
oskiboski 13 września 2023 17:08 Odpowiedz
Gdybyś zaczynał i kończył w POZ możnaby zmienić tytuł na w pogoni za pyrą :D Nadal mnie to zastanawia po co one latają
aga-podrozniczka 13 września 2023 17:08 Odpowiedz
Byłam na tym szlaku przy jaskini Pagat. Faktycznie rozdziela się na dwa. Była tam grupa żołnierzy, którzy poszli w dwie różne strony. Ja poszłam z nimi w lewo, nad wode. Powrót nie był tragiczny, aczkolwiek można było zmęczyć się pod górkę. Podczas mojej wizyty bylo sucho, więc łatwo wchodziło się. Jak wróciłam do samochodu, to ta druga grupa już czekała przy drodze i niecierpliwiła się. Nie wiem jak daleko zaszli.Ritidian Point byl zamkniety rowniez w lutym. O Ypao Road pytałam się, bo bez niej ciężko dostac się do zatoki z Days Inn. Uzywam Days Inn do krótkich postojów i bylam rozczarowana, ze nie mogę dojść nad wodę.Gun Beach jest polecane jako miejsce do snorkowania. Wchodzi sie do wody przy rurze, bo wszędzie indziej są rafy. Ewentualnie przy hotelu, mają tam kładkę drewnianą. Nie widziałam tam nic nowego w wodzie oprócz jednego żyjątka przyklejonego do rafy, ale nie sprawdzałam jak się nazywa.Nie snorkowales nigdzie czy nie doczytałam?
konkwisotr 13 września 2023 23:08 Odpowiedz
czy możesz spytać lub zorientować się w terenie czy na terenie wyspy są hotele oferujące opcje all inclusive ? będę żywo zobowiązany
abelincoln 14 września 2023 05:08 Odpowiedz
@konkwisotr może takie coś Cię zainteresuje: https://www.picresorts.com/guam/ (ich złoty pakiet), aczkolwiek nie jest to "pełne" all-. Takiego typu tutaj nie widziałem.@Aga_podrozniczka tym razem nie ma snorkuję. Teraz się przeniosłem do Wyndham Gardens - który polecam, bo ma całkiem rozsądne ceny i ładne, nowoczesne pokoje - o rzut beretem od Days Inn, więc pewnie jutro się przekonam jakie jest dojście :)
pajacyk 14 września 2023 12:08 Odpowiedz
"Ach, zapomniałbym. Mount Lamlam ma wysokość brutto 11540 metrów. Czyli 406 metrów netto – npo." Serio 11 km? :o , czy stóp :lol:
abelincoln 14 września 2023 12:08 Odpowiedz
@pajacyk Rów Mariański ma jakieś 11 kilometrów. A marketing przyjmie wszystko [emoji16]
aga-podrozniczka 14 września 2023 12:08 Odpowiedz
Przynajmniej pokazujesz, że jest co zwiedzać na Guam, bo tak to na forum ciągle były wypowiedzi, że nie ma nic ciekawego i wystarczy tam 1-2 dni. Ja tam lubię latać i pojeździć po okolicy.Wyndham Gardens jest prawie obok Days Inn. Days Inn nie jest super jakości, ale po tygodniu na kampingu było dla mnie wręcz luksusowe. Dobre miejsce na tani stopover.
sko1czek 14 września 2023 17:08 Odpowiedz
@abelincolnw tych peregrynacjach nie zapomnij odwiedzić MacKrauts - zaskakująca miejscówka na piwo i kuchnię "mariańsko-niemiecką". Wybór piw najlepszy na Guam a kuchnia przednia. https://www.google.pl/maps/place/McKrau ... ?entry=ttuSie pisało w Pandemicznych GUMkach:prawie-live-prawie-rtw-czyli-pandemiczne-gumki,219,163097?start=80
warsawreceiver 15 września 2023 12:08 Odpowiedz
abelincoln napisał: Gdybyś takie gipsowe formy przywiózł do jakiejś polskiej wytwórni krasnali i jeleni ogrodowych, to zbiłbyś fortunę. :D
abelincoln 15 września 2023 12:08 Odpowiedz
Chyba bardziej to metalowe coś z ostatniego zdjęcia. Może tego nie widać, ale przy kółku jest rączka i można kręcić tak, że aż państwo zademonstrują pewne czynności...
aga-podrozniczka 16 września 2023 17:08 Odpowiedz
Kmart nie jest zły, można kupić dużo tanich rzeczy i co ważne jest otwarty całą dobę. Ale ta knajpa przy wejściu, która również tak się reklamuje, była nieczynna jak pojechałam zjeść śniadanie o 4.00 rano.
abelincoln 16 września 2023 17:08 Odpowiedz
Nie korzystałem z żarłodajni w Kmarcie, ale widziałem, że w Micronesia mall - przy głównym wejściu - była jakaś knajpa z jedzeniem reklamująca się, że jest czynna 24h. Tak na przyszłość [emoji846]